lechiacci28

Znam osoby które pomagają w pełnej zmianie rezydencji podatkowej (nie częściowej na zasadzie przeniesienia swej firmy za granicę, co w dużej mierze nie pomaga zmienić całkowicie rezydencji podatkowej). Jeśli jesteś zainteresowany taką usługą, skontaktuj się ze mną na PW w celu uzyskania więcej szczegółów.

może być w Delaware albo np. w UK z dyrektorem nominowanym na czele. Nie polecam otwierać konta bankowego w PL chyba że chcesz mieć na głowie US, ZUS itp. Przypominam że w Polsce działa tzw STIR i inne narzędzia inwigilacyjne które nawet z uczciwych przedsiębiorców potrafią zrobić zwyczajnych zlodziei. Niejeden już w tym kraju poległ pomimo że miał udokumentowane dochody o czym świadczą wytoczone procesy takowym przedsiębiorcom właśnie w Polsce. Jeśli konto bankowe to polecam np. Puerto Rico, które z wiadomych względów nie podlega pod CRS a banki w tamtym kraju są chronione dodatkowo funduszem FDIC nawet do $250,000 (oprócz popularnego w Polsce Euro Pacific Bank który tak naprawdę nie jest bankiem a jedynie pośrednikiem finansowym pomiędzy bankami. Dowodem na to jest fakt że EPB wykonuje przelewy manualnie a nie z automatu i były już skargi że ludzie czekali na zaksięgowanie nawet kilkanaście dni. Dopiero po interwencji w EBP przelew doszedł do odbiorcy) Jeśli chodzi o zakładanie konta to polecam znaleźć dobrego prawnika który to konto otworzy. Polecam również znaleźć za granicą prawnika bo w Polsce będziesz musiał się tłumaczyć ze swojej struktury, którą utworzyłeś w celu optymalizacji podatkowej. Najlepiej jest zmienić ogólnie rezydencję podatkową i przenieść wszelkie swoje centrum interesów do bardziej liberalnego kraju niż Polska. Są kraje które za inwestycje dają w zamian legalną rezydenturę. Warto więc inwestować w kraj który nie jest w UE i zamieszkać tam gdzie kraj naprawdę daje ludziom porządnie zarobić.

ogolnie spolki w tradycyjnym offshore wykorzystuje sie jako tzw. spolki matki dla spolek operacyjnych np. na podstawie tzw. umowy agencyjnej. 95% zysku zwykle laduje na kontach spolki offshore a z pozostalych 5% rozlicza sie spolka operacyjna. Umowa agencyjna to calkowicie legalna optymalizacja podatkow i do tego malo skomplikowana jesli ma sie oczywiscie prawnika, ktory zna sie na rzeczy. Na wlasna reke lepiej nie robic zadnych operacji dot optymalizacji bo mozna sobie narobic tylko problemow. Nie polecam takze korzystac z samej spolki offshore jesli komus zalezy na udanych relacjach biznesowych. Zwykle kontrahenci nie sa zbyt skorzy do wspolpracy z takimi spolkami ktore sa zarejestrowane w tradycyjnym obszarze offshore.

Inwestycja w diamenty musi być podparta przede wszystkim sporą wiedzą i doświadczeniem aby móc spokojnie inwestować w ten produkt. Powiem tak. Inwestowanie w oszlifowane diamenty jest na ogół nieopłacalną inwestycją bo zawiera kilka marż od producenta (koncernu), oficjalnego mandate producenta/dostawcy współpracującego z producentem, przez szlifierza a na dealerze/brokerze kończąc. 3-4 marże to zdecydowanie sporo jak na produkt inwestycyjny. Aby myśleć o inwestycji w diamenty najpierw trzeba zająć się nawiązywaniem relacji biznesowych ze sprawdzonymi dostawcami na rynku tak jak wygląda to w przypadku złota. Jest jedna złota zasada zarówno w branży diamentowej jak również złota: Jeśli dana firma sprzedająca kamienie nie oferuje możliwości sprawdzenia towaru przed zapłatą, należy trzymać się z dala od takiej firmy. Każdy renomowany handlarz diamentami czy złotem posiada zwykle swój skarbiec/magazyn i dostarcza do inspekcji kamienie/złoto do jednej ze stref wolnocłowych. Po obejrzeniu przez gemmologa klienta towaru, następuje dopiero zapłata. Nigdy przed sprawdzeniem. Mart Diamonds o którym jest powyżej mowa nie ma w usługach czegoś takiego jak inspekcja tylko każe płacić z góry i czekać na kuriera. Poza tym MD został wpisany przez KNF na listę ostrzeżeń co dodatkowo obciąża wiarygodność tej firmy. Jest wiele innych które są renomowane i działają na terenie Europy mając swoje przedstawicielstwo także w Polsce. Te firmy działają globalnie i współpracują bezpośrednio z właścicielami kopalń bądź niezależnymi górnikami. Oferują do swych produktów niezbędną dokumentację typu np. certyfikaty Kimberley Process czy certyfikaty pochodzenia towaru a co najważniejsze współpracują nierzadko z ministrami czy prezydentami różnych krajów w celu ułatwienia eksportu tym którzy mają odpowiednią licencję na wydobywanie diamentów. Bez tej całej dokumentacji nikt poważny nie będzie z pierwszym napotkanym dostawcą nigdy współpracować. Cały przebieg transakcji odbywa się zwykle zgodnie z procedurami renomowanych firm typu BRINKS czy Malca-Amit, które oferują także pokoje inspekcyjne aby klient mógł sprawdzić towar. Inwestycja w surowe diamenty które można potem oszlifować i nadać mu odpowiedni certyfikat jest jedyną i godną uwagi inwestycją w kamienie. Firmy o których wspomniałem wyżej współpracują nie tylko ze szlifierzami z Antwerpii czy Indii ale także z renomowanymi dealerami/producentami biżuterii czy hurtownikami, dzięki czemu firmy te dają możliwość inwestorowi bezproblemowej odsprzedaży diamentów u jednego z wielu firm kupujących hurtowo diamenty, z którymi współpracują zwykle na długoterminowej umowie (głównie z USA, gdzie kupujący płacą dużo więcej inwestorowi niż w Europie czy Azji- zwykle pomiędzy 30-45% poniżej ceny hurtowej Rapaporta podczas gdy np. w Europie i UK -60% wzwyż a więc tylko ok 40% aktualnej ceny RAP) . Nie muszę mówić wówczas o procentowym zysku jaki klient osiąga "na czysto", jeśli ktoś ma dużą wiedzę o diamentach. Jeśli ktoś byłby zainteresowany inwestycją w diamenty będące produktem pozbawionym całego łańcucha pośredników, jestem skory pomóc inwestorowi rzetelnie i bez owijania w bawełnę zapoznać się dokładnie z branżą diamentową, wyjaśnić wszystko, doradzić, czy rozwiać wątpliwości, aby wiedział w co inwestuje a przede wszystkim w co warto na dzień dzisiejszy zainwestować i u kogo, bo jak to mówią. "Sprzedawca sprzedawcy nierówny".

Na poczatek jesli zamierzasz w ogole zaczac dzialac w Polsce to nie polecam ci otwierac jednoosobowej DG bo to zdecydowanie najgorsza forma prawna firmy, ktora ma wiecej wad niz korzysci, bo nie mozna takiej DG ani dziedziczyc ani sprzedawac jej udzialow ani pozyskiwac tym samym do niej wspolnikow. Do tego trzeba placic ZUS. Sa jednak formy prawne firm w Polsce dzieki ktorym mozna uniknac placenie ZUS-u. Jedna z takich jest zalozenie spolki zoo, ktora mozna o wiele wiecej zdzialac zaczynajac chocby od sprzedazy udzialow a tym samym pozyskiwania wspolnikow, ktorzy moga dolozyc sie od razu rowniez do kapitalu zakladowego. Podobno wada takich spolek jest podwojne opodatkowanie ale i na ten problem sa roznego rodzaju calkowicie zgodnie z prawem sposoby. Mozna tez polaczyc spolke zoo z inna forma prawna zwana spolka komandytowa. To polaczenie rowniez przynosi pewne korzysci. Jedno jest pewne. Jesli ktos pragnie zaczac biznes w Polsce niech zapomni na wstepie o stworzeniu jednoosobowej firmy, ktora jest zwyczajnym nieporozumieniem, albowiem roznego rodzaju ograniczenia sprawiaja ze to jedna z najbardziej nieatrakcyjnych dla przedsiebiorcow form prawnych firmy.

Jesli chodzi o taka w pelni porzadna optymalizacje to wystarczy owszem 100,000 zl rocznie ale na czysto po odliczeniu wszystkich naleznych podatkow jesli naprawde chce sie otrzymac fachowa pomoc. Jesli ktos nie osiaga tego minimum to moze sobie podarowac optymalizacje ze wzgledu na roznego rodzaju oplaty, ktore sa zmienne wraz z uplywem lat (m.in. wliczajac chocby zmienny kurs walut czy inne bardziej zlozone uzaleznione od wyboru danej jurysdykcji). Sama Polska pod wzgledem optymalizacji wypada dosc niekorzystnie na tle innych panstw chocby USA nie wspominajac o tez co niektorych panstw z samej Europy czy Azji. W USA dajmy na to mozna smialo osiagnac porzadna optymalizacje podatkowa zyjac w USA i miec zarazem zarejestrowana firme (w innym np. stanie typu Delaware, Wyoming czy Nevada, czego najlepszym przykladem jest korporacja Google Inc. majaca zarejestrowana firme w DE choc dziala w Kalifornii). Rzeczywiscie w USA mozna zyc i oszczedzic na podatkach nie prowadzac koniecznie tak olbrzymiej korporacji jak wspomniane Google. Wystarczy tylko wybrac odpowiedni stan a jest ich troche do wyboru bo bodajze jakies 10 wliczajac te trzy wspomniane wczesniej stany)

Nie wiem o jakich ofertach piszesz ale ja nie mowie tu o jakis biurach prowadzonych przez posrednikow udajacych prawnikow bo takich jest cale mnostwo na rynku, ktorzy nic nie wiedza o prawdziwej optymalizacji i zmyslaja to i owo odnosnie chociazby Delaware albo daja jurysdykcje, ktora w Polsce jest "naznaczona". Mowie tu o kancelariach z prawdziwego zdarzenia, ktore nie tylko zakladaja spolki offshore ale doradzaja jak legalnie przeprowadzic operacje tej optymalizacji. Kazdy kto choc troche mial stycznosc ze swiatem offshore, dobrze wie, ze trzeba posiadac spolke takze w kraju w ktorym sie zyje np. w Polsce. Nie istnieje cos takiego jak otwieranie firmy wylacznie za granica bez oddzialu w kraju ktorego jest sie rezydentem. Wtedy co najwyzej mozna byc przedstawicielem tej zagranicznej firmy i promowac np. dany produkt zagranicznej DG, lecz nie wolno mu prowadzic bezposredniej sprzedazy produktow nie majac np. w Polsce czy innym kraju swego zamieszkania zarejestrowanej firmy. Zeby jednak "bawic sie" w taka legalna optymalizacje, trzeba miec naprawde spory kapital, dlatego tego typu operacje polecane sa glownie wielkim korporacjom, ktorym srodkow nie brakuje. Mikro czy male firmy z gory powinny zapomniec o jakiejkolwiek optymalizacji jesli pragna dokonac jej calkowicie legalnie bo wiecej straca niz zyskaja.

Jesli ktos jest polskim rezydentem to wrecz obowiazkowe jest znalezienie prawnikow z tego samego kraju, jesli pragnie on optymalizacji podatkowej zgodnej z prawem. "Przesluchalem" juz wielu pseudo-prawnikow, ktorzy wrecz pieja z zachwytu nad korzysciami wynikajacymi z posiadania spolki LLC w Delaware tyle tylko ze nie maja tak naprawde pojecia o prawie obowiazujacym tu bezposrednio w Polsce albowiem ich kancelaria miescila sie jak dobrze pamietam w Miami, czy innym kraju poza granicami Polski, skad oferuja za naprawde spora sume pieniedzy zalozenie spolki w Delaware. W moim przekonaniu nie sa to w zadnym razie prawnicy odpowiedzialni za optymalizacje podatkowa a jedynie posrednicy pomiedzy klientem a amerykanskim czy innym zagranicznym biurem badz kancelaria ktora zaklada spolki LLC czy innego rodzaju za spore sumy pieniedzy nie oferujac niczego w zamian poza sama rejestracja. Wystarczy jednak madrze przeszukac rodzime oferty kancelarii (w tym przypadku w Polsce) by zrozumiec iz mozna sporo zaoszczedzic na samej rejestracji nie zlecajac jej komus kto probuje nabrac wielkimi kosztami rejestracji spolek LLC a przy tym otrzymac fachowa porade prawna odnosnie prawa podatkowego w polskim czy innym kraju. Stad tak wazne jest by kancelaria do ktorej idzie sie po porade zawsze byla z tego samego kraju co klient pragnacy przeprowadzic operacje pt. "optymalizacja podatkowa" bo tylko tacy wiedza jakie sa za i przeciw przy wyborze odpowiedniej jurysdykcji jesli jest sie dajmy na to np. Polakiem. Jednakze tak jak napisalem w jakims poscie tu na forum polski rezydent tak naprawde nie skorzysta bezposrednio na korzysciach plynacych z jurysdykcji Delaware, albowiem jest ona przeznaczona bardziej dla amerykanskich obywateli (i to tych bardziej moznych) niz polskich o czym oczywiscie nie wspomna co niektorzy "posrednicy" pragnacy tylko czystego zysku na poziomie 100 czy nawet czasami 200 %.

Dużo zależy od tego jakim kapitałem dysponujesz by założyć firmę poza UE. Jurysdykcji do wyboru jest całe mnóstwo. Są tańsze jak również dużo droższe obszary offshore. Wszystko też zależy od znalezienia odpowiedniej kancelarii prawnej (najlepiej w Polsce lub w innym kraju w zależności od tego gdzie jest się zameldowanym na stałe), która nie weźmie sobie za dużo prowizji dla siebie oraz posiada w pakiecie rejestrację spółki w państwie które cię interesuje oraz posiada odpowiednią wiedzę odnośnie optymalizacji podatkowej tak by załatwić wszystko zgodnie z obowiązującym w danym kraju prawem (Polsce czy gdzie indziej). Jak napisałem na początku, kapitał na otworzenie oraz prowadzenie spółki offshore odgrywa tu pierwszorzędną rolę. Potem wystarczy przebierać w ofertach oraz poszukać odpowiednich prawników bo na własną rękę nie polecam działać nikomu, kto dopiero po raz pierwszy mają styczność z założeniem spółki offshore.

W USA kwota wolna od podatku to rowniez ok 10k tyle ze w $. Poza tym w USA jest wiele innych jurysdykcji, albowiem co stan to inne przepisy odnosnie zasad, oplat plus korzysci wynikajacych z prowadzenia firmy. Stad jest bardzo wiele mozliwosci, duzo korzystniejszych niz w UK chociazby. Wystarczy troche sie orientowac w poszczegolnych przepisach prawa z pomoca odpowiednich prawnikow (wazne by byli polskimi rezydentami) co niektorych stanow w USA aby zrozumiec gdzie sa najlepsze warunki do prowadzenia interesow.

nie istnieje taki bank w USA. Tak jak napisal @hyjack rachunek bankowy w USA moze zalozyc tylko i wylacznie rezydent USA i nie ma tu zadnych wyjatkow.

pytanie brzmi: ktora powazna kancelaria prawna oglasza sie na czyms takim jak blogspot, gdzie doslownie kazdy moze stworzyc tego typu oferty. Nawet Polinvestor ktory obiecuje (lujb obiecywal) na swej stronie istny "raj" w rzeczywistosci wyglada to zupelnie inaczej. Juz ich cena za uslugi to jeden wielki absurd (wielce przesadna chciwosc ma (lub miala) tu znaczace znaczenie). Blogspot- najlepiej dac sobie spokoj w ogole z tego typu stronami. Jesli naprawde kogos interesuje zalozenie spolki w Delaware niech poszuka sobie porzadnej kancelarii prawnej ktora udzieli im fachowych wskazowek jak wyglada na serio prowadzenie DG z Delaware. Osobiscie jednak nie polecam tej jurysdykcji, chyba ze jest sie rezydentem USA i prowadzi sie korporacje zatrudniajaca wielu pracownikow. Wtedy dopiero mozna odczuc z Delaware jakas ulge podatkowa, tak jak np. popularne Google Inc. czy Coca-Cola, majace zarejestrowana w tej jurysdykcji swa korporacje.

dzis nie 28 grudnia i nie dzien "El Dia de los Inocentes"... Uinvest jest martwy za zycia. Tyle w temacie.

Lepiej poszukac kancelarii na terenie samej Polski, kogos kto bezposrednio ma stycznosc z polskim prawem podatkowym itp. i zorientowac sie wiecej w sprawie Wysp Marschalla ktore z tego co wiadomo dotychczas nie sa patrzone przychylnie przez polski kraj. Niestety ale operacje finansowe przeprowadzane bezposrednio z w Wyspami Marschalla moga odebrac tu w Polsce jako probe prania brudnych pieniedzy. Sa lepsze jurysdykcje, ktore sa "czyste" i nie wzbudzaja zadnych podejrzen. Istnieje rowniez caly wachlarz polskich kancelarii zajmujacych sie optymalizacja, tyle tylko ze lepiej wczesniej warto poszukac sobie opinie wczesniejszych klientow kancelarii ktora wypatrzylismy. Rekomendacje to jedna z podstaw w tej dziedzinie.

tak tylko jak bedzie naprawde powaznie chory, to wtedy nic mu nie pomoze. Na zachodzie tacy ludzie maja swoje okreslenie i zycia niestety normalnego miec nigdy nie beda. Online czy nie prokuratura w samych chocby USA ma zawsze sporo roboty z takimi cwaniaczkami.